Sobota wieczór, na mieście pewnie szaleństwo. Ja wybieram łóżko i film, zdecydowanie. Najpierw jednak grzebię w poszukiwaniu nowej muzyki i klecę listę, jeśli czasem ktoś miałby ochotę 🙂
Na początek na pewno piosenka zasłyszana w serialu „Black Mirror” (który bardzo polecam!). Jak tylko ją usłyszałam, wiedziałam, co będę męczyć przez następny tydzień!
Irma Thomas – Anyone Who Knows What Love Is
Ta też się do mnie przypadkiem przyczepiła, zawsze chce mi się do niej tańczyć:) Pewnie dla mało kogo jest nowością, ale jest SUUUPER!
Van Morrison – Brown Eyed Girl
Coś spokojnego : Saturday Sun – Seagull
Dobra z rana: Jhameel – White Lie
Za tą przepadam! : Pulp – Disco 2000
Co może być fajniejsze w leniwy, niedzielny poranek niż to?:
Velvet Underground – Sunday Morning
Lubię lubię : The Raveonettes – Last Dance
Wciąga : Oh Land – White Nights
Cały album ‚101’ tej Pani polecam: Keren Ann – My name is trouble
A na koniec i na dobry sen, zawsze super :
Elbow – The night will always win
Elbow – Open arms
źródło:Pinterest