gold in the air.

Późno już. Jest duszno i lepko. W dzień słońce przypieka, a w nocy wcale nie ma tej ulgi, na którą się czeka. Heh, nie czuję, że rymuję. W każdym razie takie duszne letnie noce tooooooo :
NAJLEPSZA pora, żeby posłuchać czegoś nowego!

Mirah – Gold Rush. Pokochałam!

Jesse Woods – Gold in the air – Tak bardzo sielanka.

Haim – yhym, tak, to jest dobre.

Na koniec Wet – No Lie – czymś mnie ta piosenka urzekła. Polecam przesłuchać kilka razy 🙂

I Childish Gambino  – bo czemu nie, skoro lubię? Tak, Donald Glover LOVE milion.
Mały bonus, jakby komuś się chciało : Donald Glover – Weirdo czyli sto lat śmiechu:)

Leave a reply