Święta już za 9 dni! 🙂 Z tej okazji nie będzie narzekania. Nie nie nie. Będzie za to wpis pachnący piernikami i mandarynkami!
Lista moich ulubionych piosenek i melodii świątecznych, bo chyba nie pojawi się żadna tradycyjna kolęda.
Zaczynamy!
Na pierwszy ogień idą te najpiękniejsze! Pewnie w wielu polskich domach w Wigilię słychać melodie z tej płyty i pewnie u niektórych zaczęło się tak jak u nas w domu: płyta Zbigniewa Preisnera „Moje kolędy na koniec wieku” dołączona do gazety (tak tak)! Podejrzewam, że została włączona z ciekawości i bez przesadnego entuzjazmu. Okazała się wspaniała! Co roku nam towarzyszy i już nikt nie wyobraża sobie Świąt bez niej. Słuchanie jej dozwolone jest dopiero w Wigilię, choć szczerze mówiąc już w listopadzie się złamałam 😉 Mam dwie szczególnie ulubione piosenki z tej płyty.
Cudne! Bardzo bardzo lubię też słuchać Eleni. Np tego:
Teraz coś, co poznałam właściwie niedawno, może rok, dwa lata temu:
i kolejne:
i coś zagranicznego:)
Może jeszcze uda mi się coś skrobnąć przed Świętami, ale jeśli nie, to Wesołych Świąt 🙂 <3
KOCHAM ! PO TYSIĄCKROĆ KOCHAM! <3