nudzi mnie perfekcja.
przepiękne, wygładzone zdjęcia są nudne.
cudowne, bez skazy, gładkie i symetryczne dziewczęta – nuda.
chłopcy jak z żurnala – nuda.
równiutko przystrzyżone trawniczki i zaprojektowane ogrody – nuuuuuda.
nie chcemy, żeby świat był nudny, czyż nie?
więc pozwólmy sobie na trochę luzu.
(zrobiłam sobie tydzień temu dwa tatuaże – wszystko świetnie, tyle, że nieco się rozlały – któż mógł wiedzieć, że moja skóra zareaguje tak, a nie inaczej. i wiecie co? nie przejmuję się… nie wszystko jest zawsze tak, jak sobie wymarzysz i nie wszystko musi być perfekcyjne. )
(zdjęcie nie ma nic wspólnego z żalami – po prostu tęsknię za tym krajobrazem)