muzamuzamuza!

Ostatnio we wtorek nie było super ciekawostki muzycznej i wiem, jak bardzo bardzo zasmuciłam moich czytelników (jeżeli dobrze liczę to czterech;) , słyszałam ten lament, widziałam łzy!
Także dziś, mimo choróbska, które mnie wykańcza, klecę listę na weekend 🙂

Zaczynam spokojnie, delikatnie, za dużo basu moja głowa nie zniesie 😉 Belgijski zespół o polskiej nazwie, która w sumie nijak nie pasuje! Bo wcale nie jest amatorski…

Amatorski – Come Home
Amatorski – Soldier
Amatorski – Never Told
Amatorski – Same stars we shared

Uważam, że są super. Ale jeszcze coś totalnie wakacyjnego, co odkryłam wczoraj.

Zoo Brazil – Heart’s a Legend (feat.Philip)

A to już starocie, ale takie wakacyjne, wow.

Beirut – Postcards from Italy
Camera Obscura – The sweetest thing

i coś na leniwe, bardzo upalne popołudnie, przynajmniej jak dla mnie tak się kojarzy:

The Black Ryder – Sweet Come Down

Wiem, że moje listy to pomieszanie z poplątaniem, ale umieszczam tu często nowości, które mi się w danym tygodniu spodobały, ale odgrzebane na nowo starocie, które znów chwyciły za serduszko, albo po prostu kojarzące mi się z wakacjami brzmienia (bo tak już tęsknię za wakacjami, których nie miewam od jakichś kilku lat :)) Mam nadzieję, że któryś z tych zespołów czy piosenek zostanie dzięki mnie z kimś na dłużej !

2 komentarze

  1. Marthuna · 4 kwietnia 2014 Reply

    Achhh , ta pierwsza piosenka <3
    Come Home …

    Już polubiłam tych ‚Amatorskich’

    Też chcę wakacji.Prawdziwych wakacji. Reszta piosenek w trakcie sluchania! O dziwo ,GEMA nie blokuje:D

  2. ann · 4 kwietnia 2014 Reply

    cieszy mnie, że lubisz i że słuchasz;) come home! 🙂

Skomentuj ann Cancel reply