strasznie lubię czytać opisy strojów, które wybierają bohaterki książek. zawsze wyobrażam sobie jak musiała pięknie wyglądać śliczna bohaterka, kiedy na randkę wybrała szmaragdową suknię na cienkich ramiączkach, która podkreślała jej drobną talię i nie taki znów drobny biust. albo ta, która czekała w parku na ławce odgarniając kosmyki włosów wystających spod szarego beretu, otulała się mocniej miękkim szalikiem w kratę, a na dłonie naciągała i tak już nieco rozciągnięte rękawy granatowego swetra, wydzierganego przez babcię rok temu.
lubię też dźwięki, szczególnie te z „Muminków”. jednym z moich ulubionych jest odgłos stóp na drewnianych schodach muminkowego domu. albo dźwięki odkładanych filiżanek z herbatą.
lubię też jak słońce przebija się przez drzewa, kiedy jadę samochodem. kiedy się zamknie oczy to i tak się czuje to miganie… hm, nie umiem tego lepiej wytłumaczyć.
lubię patrzeć na buty innych ludzi.
jednak coś lubię.
A ja baaaaaaaaaardzo lubię ten blog.
Myśłałam o swoim ale nie byłby chyba tak fajoski 😉
Piękne zdjęcia, super opisy… i muzyka! <3
wow, niesamowicie miło <3 dzięki:)
Anka jaka fotka! No po prostu ! zmysłowa !
Czytając ten wpis wszystkie wspomniane dźwięki ‚zadźwięczyły’ w mojej głowie 🙂